niedziela, 25 grudnia 2011

„Superskuteczne strategie opanowania języków obcych” - Ewa Zaremba

Czy kiedykolwiek czuliście, że nie dacie rady? Że nauka Was przerasta? Nie kieruję tych pytań jedynie do „typowych” uczniów, ale do każdego kto kiedykolwiek próbował okiełznać pewną umiejętność. Jedną z najbardziej pożądanych w dzisiejszych czasach jest oczywiście znajomość języków obcych. Zewsząd otaczają nas kolorowe reklamy i banery szkół językowych. Możemy wybierać z szerokiej gamy ofert obiecujących nam, że w przeciągu tygodnia opanujemy interesujący nas język. Jednak mało kto zdaje sobie sprawę z możliwości naszego mózgu. Może warto to zmienić?

Dziś proponuję książkę, a właściwie poradnik wydawnictwa SENSUS „Superskuteczne strategie opanowania języków obcych”. Wiem, brzmi jak kolejna pusta obietnica, ale nie tym razem! Autorka, Ewa Zaremba, to osoba, której można zaufać. Po lekturze tej pozycji jestem pewna, że jest specjalistką w swoim fachu. Magister filologii angielskiej, ale także trenerka NLP oraz certyfikowana Life Coach. W swojej książce wtajemnicza nas krok po kroku w obszary wiedzy, bez której trudno zmobilizować się nam do nauki.

Struktura poradnika to trening zapracowanej żony i matki, która spotyka swoją dawną znajomą. Ta zmieniła się nie do poznania od czasów szkolnych. Z szarej myszki przeszła transformację do kobiety sukcesu. Główna bohaterka podejmuje wyzwanie i dosłownie „pochłania” wiedzę przekazywaną jej przez koleżankę. Ta forma naprawdę przemawia do czytelnika. Nie są to „suche”, nudne rozdziały, ale żywe informacje. Czytając wciąż zadawałam sobie pytania na temat własnego rozwoju i przyszłości. Jestem pewna, że to samo zauważy każdy z Was.

Raz na zawsze musimy skończyć z wymówkami i zacząć dbać o spełnianie swoich marzeń. Czy nie tym jest swobodna rozmowa z obcokrajowcem? Awans w pracy lub lektura książki w ojczystym języku autora? Na pewno sami przytoczylibyście jeszcze wiele przykładów. Ale zanim zapiszecie się na kurs lub zakupicie książki do nauki, warto zapoznać się z tymże poradnikiem. Bez porządnych podstaw i wiedzy o własnym mózgu niewiele wskóramy, a wręcz możemy zniechęcić się do nauki. To przecież powinna być zabawa i odpoczynek od trudów dnia codziennego. Ta książka da nam nie tylko przyjemność z odkrywania metod na odzyskanie energii czy nagły przypływ pozytywnych emocji, ale przede wszystkim sprawi, że nie porzucimy naszej drogi do celu tuż po jej rozpoczęciu.

„Z człowiekiem jest jak z rowerem – jeśli nie jedzie do przodu, traci równowagę i się przewraca.”

Sama tuż po skończeniu lektury znalazłam w szafie czyste fiszki i zaczęłam skrobać na nich nowe słówka. Serdecznie polecam „Superskuteczne strategie opanowania języków obcych” wszystkim tym, którzy po prostu mają marzenia i pragną je zrealizować.

Za egzemplarz serdecznie dziękuję wydawnictwu SENSUS.

2 komentarze:

  1. Czy te strategie, które proponuje autorka, wchodzą w zakres NLP czy polegają na czymś innym? No i co z wrodzonym antytalenciem do nauki języków? Czy dla takich istot jest także jakaś szansa?

    Zasypałam Ciebie pytaniami, ale to z ciekawości. Tak opornie mi wchodzi wiedza lingwistyczna do głowy, że tracę nadzieję. Może i na mój mózg znajdzie się jakiś myk, który pomoże nauczyć się bodaj jednego, powszechnie używanego obcego języka i nie siedzieć jak tabaka w rogu, kiedy wokół obcojęzyczne towarzystwo swobodnie rozmawia :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na tym właśnie polega sekret tych strategii. Proszę zapomnieć o "wrodzonym antytalencie", bo taki nie istnieje. Jest tylko antytalencie z wyboru. W tej książce znajdują się także sposoby na pozbycie się takich myśli. Poradnik udowadnia, że na naukę zawsze jest odpowiedni moment. Trzeba tylko wyznaczyć sobie cel i poznać trochę metod, które sprawią, że nauka nie będzie nudna. :-)
    Te strategie to także NLP. Przede wszystkim zmieniają one nasze nastawienie do nauki i sprawiają, że jest to dla nas przyjemność. ;)

    OdpowiedzUsuń